Delay to jeden z tych efektów, który kompletnie zmienił podejście do gry na gitarze. Dał nowe możliwości kreowania jak i tworzenia zupełnie nowych brzmień. Ale od czego się to wszystko zaczęło?
Efekty delay, czyli opóźniające, powstały już w latach 40-tych XX w. Dźwięk był wtedy zapisywany na taśmach magnetycznych. Dzięki wykorzystaniu mechanicznych elementów oraz zapętlonej taśmy, z której zapis jest odczytywany przez kilka głowic, uzyskiwano efekt delay. Czas opóźnienia ustawiany był dzięki zmianie tempa poruszania się taśmy oraz przez zmianę odległości między zapisującymi i odtwarzającymi głowicami. Ten typ efektu to delay taśmowy (tape delay). Obecnie jest emulowany przez różne efekty cyfrowe, jak chociażby Flashback od TC Electronic. Delay taśmowy był trudny do użytkowania przez mechaniczne elementy, które nie pozwalały na uzyskanie idealnie równych odbić, dlatego też zaczęto szukać czegoś lepszego.

co prowadzi do spadku jakości brzmienia dla długich opóźnień.

1. Delay modulowany
Chorus, to na dobrą sprawę nic innego jak bardzo krótkie odbicie wraz z modulacją, która nadaje charakterystycznego brzmienia. Na podobnej zasadzie co chorus działa też flanger, tyle, że czas opóźnienia jest dłuższy. Delay modulowany to nic innego jak dodanie do odbić modulacji, czyli brzmienia chorus czy flanger. Można to uzyskać na dwa sposoby. Albo kupić delay z wbudowaną modulacją, lub delay z pętlą efektów, do której podłączamy efekt, dzięki czemu działa on tylko na delaya, a nie na wszystkie efekty, jakie używamy.
Posłuchaj:
U2 - Bad
2. Ping-pong delay

Nazwa może być dla niektórych ludzi myląca dlatego wyjaśnię czym ten delay tak naprawdę jest. Jego unikalność polega na tym, że kolejne odbicia są rozmieszczone w panoramie stereo, czyli wysyłane raz na lewy, a raz na prawy kanał, co daje podobny efekt jak piłeczka pingpongowa, która odbija się raz raz na prawej, a raz na lewej stronie stołu.
Posłuchaj:
Brian May - Brighton Rock
https://www.youtube.com/watch?v=kDuPF5Py2Gc

3. Reverse delay
W tym delayu odbicia są odtwarzane od tyłu. Niby nic specjalnego, ale często w prostocie tkwi geniusz.
Posłuchaj:
Coldplay - Strawberry Swing
4. Slapback delay

Posłuchaj:
Elvis Presley - Mystery Train
https://www.youtube.com/watch?v=Q_eE0NPArEY
5. Pitch-shift delay
Ten delay wykorzystuje octaver, czyli efekt, który obniża lub podwyższa dźwięk o oktawę.
Posłuchaj:
MUSE - Hysteria (Solo)
https://www.youtube.com/watch?v=3dm_5qWWDV8
6. Multitap delay

Ostatni rodzaj to prawdziwy kombajn. Łączy kilka oddzielnych efektów delay i łączy je razem w jeden sygnał. Dzięki temu można tworzyć naprawdę rozbudowane brzmienia. Na przykład ustawić jeden delay na 240ms a drugi na 120, trzeci natomiast na 180, dzięki czemu uzyskujemy ciekawy rytm, a my uderzamy tylko raz, co 240ms, a efekt robi swoje. Jednakże efekt ten jest dosyć trudny do obsługi i zwyczajnie wymaga wprawy.
Posłuchaj:
The Shadows - Apache
https://www.youtube.com/watch?v=EzgbcyfJgfQ
Oczywiście możliwości delaya nie kończą się na tych 6 rodzajach, a można z nim robić o wiele, wiele więcej. Jak powiedziałem na początku całkowicie zmienia podejście do gry i nauki obsługi delaya to jakby uczenie się grać na nowo.
W czasie eksperymentowania z delayem można np. ustawić potencjometr feedback na maksymalną wartość by cieszyć się nieskończonym opóźnieniem. Kolejne odbicia zaczną nakładać się na siebie tworząc ścianę dźwięku. Wtedy można np. zmieniać wartość opóźnienia itp. i starać się okiełznać ten chaos. Często się zdarza, że zespoły kończą w ten sposób swój koncert.
Zapraszam też do przeczytania innych moich tekstów o chociażby kaczkach, chorusach i przesterach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz