OPIS
Tutaj podsyłam specyfikację Behringera C-1U:
- profesjonalny wielko-membranowy mikrofon pojemnościowy z wbudowanym interfejsem audio na USB o przetwarzaniu 48kHz,
- zasilanie phantom czerpane jest poprzez USB,
- w komplecie software: Audacity, Kristal, Podifier,
- max. SPL: 136 dB,
- idealny jako główny lub pomocniczy mikrofon w studiu i na scenie,
- charakterystyka kierunkowa kardioidalna – zapewni separację i pomoże zapobiec sprzężeniom,
- nisko-szumowe, bez transformatorowe układy FET,
- dioda wskazująca zasilanie,
- odlewana obudowa o szorstkiej powierzchni,
BUDOWA
Pomimo tego, że obie strony mikrofonu wyglądają tak samo to zbiera on tylko z jednej, tej z diodą LED |
Dioda LED mimo tego, że wygląda na niebieską, święci na zielono. |
WRAŻENIA
Behringer C1-U jest prawdopodobnie najlepszym mikrofonem jaki możemy kupić w cenie do 250zł. Świetnie odwzorowuje dźwięki. Gdy nagrywałem głos w 95% jego brzmienie pokrywa się z rzeczywistym. Jedyną wadą jest to, że dźwięk jest lekko przytłumiony. Najpewniej jest to wina zastosowania wewnętrznego pop filtra. I mimo tego, że on tam jest trzeba dokupić zewnętrzny pop filter. Są ich dwa podstawowe rodzaje. Pierwszy to taki w formie nakładanej na mikrofon gąbki, a drugi rozciągniętej na okręgu tkaniny, która możemy dowolnie ustawiać.
http://www.musiccenter.pl/akcesoria-mikrofonowe/1/180/
Problem głośności jest często poruszanym tematem, ale tak na dobrą sprawę nie istnieje. Po tym jak ustawimy czułość na maksa, możemy spokojnie nagrywać. Ale warunkiem jest to by nie mówić cicho i nie z 10m tylko stosunkowo blisko i w miarę głośno. Jest to mikrofon studyjny i używajmy go do takich celów do jakich został stworzony. Gdy nagrywam głos to ustawiam się blisko mikrofonu, ale spokojnie można go używać do mówienia z odległości 30-50cm, co myślę, że w zupełności wystarcza.
Jeszcze lepiej radzi on sobie gdy nagrywam wzmacniacz. Zmniejszam wtedy jego czułość, a co za tym idzie nikną szumy (których i tak praktycznie nie ma). Mogę wtedy nawet głośno puścić sobie nagranie z głośników, a i tak mikrofon nie zbiera tych dźwięków. Więc jak widać ta niska czułość może mieć swoje zalety. Niska głośność sprawia też, że na nagranie nie wpływa aż tak bardzo akustyka pomieszczenia, czyli pogłos i inne przydźwięki.
Szumy. Jak używam go od ok. pół roku ani razu nie miałem z nimi problemów. Co prawda mikrofon generuje je, ale nie są one na tyle głośne by trzeba było dźwięk odszumować.
Jak już wspominałem, do mikrofonu radzę dokupić od razu duży statyw, który niesamowicie ułatwia korzystanie z niego i sprawia, że możemy go sobie dowolnie ustawić i nagrywać na siedząco, stojąco czy ustawić go do stojącego na podłodze wzmacniacza.
Tu można znaleźć naprawdę dobre. Polecam!
http://www.musiccenter.pl/statywy/1/82/
PODSUMOWANIE
Myślę, że Behringer C1-U jest naprawdę dobrą propozycją dla amatorów i tzw. pół profesjonalistów. Oferuje sensowną jakość dźwięku za małe pieniądze. Co prawda ma swoje wady, ale myślę, że osoby chcące zacząć coś nagrywać czy takie które chcą się przesiąść z taniego mikrofonu na coś lepszego będą zadowolone. Po jakimś czasie jego wady mogą zacząć nam przeszkadzać, niemniej jednak ja jestem z niego bardzo zadowolony i nie planuję go zmieniać. Jego zaletami są:
- Niska cena,
- Bardzo dobry stosunek ceny do jakości,
- Znakomita (jak na tę półkę cenową) jakość nagrywanego dźwięku,
- Prawie całkowity brak szumów,
- Prostota w użyciu (plug&play)
- Małe rozmiary,
- Problematyczna dla niektórych niska czułość,
- Umiejscowienie kabla USB,
- Słabo świecąca dioda LED
Swietny test , dzieki bo opinia przyda sie przed zakupem :)
OdpowiedzUsuń,
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja!
OdpowiedzUsuń